Gorzkie Wody – czyli Wielki Ucisk kościoła
Jest to tłumaczenie transkryptu następującego nauczania: Rico Cortes, The bitter waters and the church in the great tribulation.
Dziś zajmiemy się tematem, który jest dość kontrowersyjny wśród chrześcijańskich kościołów. Wiele chrześcijańskich kościołów zżyma się, gdy powie się im, że będą musieli przejść przez Wielki Ucisk. Mają zaledwie kilka wersetów, którymi bronią swojej teologii. I kiedy próbuje się ich ruszyć z tej strefy komfortu, w jakiej się znajdują, to nie wiedzą, co z tym wszystkim zrobić.
W tym nauczaniu z Tory postaram się pokazać Wielki Ucisk, korzystając tych samych wersetów, jakich oni używają. Pewien rozdział z 4 Mojżeszowej (Księga Liczb) pokazuje, że kościół (zgromadzenie) będzie musiał przejść przez Wielki Ucisk, bez względu na to, czy ktoś jest mesjanistyczny, Żydem, z pogan, czy wierzącym w Mesjasza. Nie ma to żadnego znaczenia, cały świat będzie tego świadkiem.
Mam nadzieję, modlę się, że pod koniec tego nauczania dostrzeżesz, jak wyraźnie Tora mówi i pokazuje, co się stanie. Problem jest taki. Żydzi, czyli ortodoksyjny judaizm, tak naprawdę nie badają Tory. Nie czytają też Nowego Testamentu, w tym Księgi Objawienia. Chrześcijanie znowu wybierają tylko kilka wersetów ze Starego Testamentu jako odnośników, ale tak naprawdę nie rozumieją hebrajskiego myślenia. My staramy się być takim dodatkiem, czymś pośrodku, starając się połączyć tę wyrwę. Łącząc tę wyrwę, odsuwamy się od kościoła i próbujemy zrozumieć judaizm.
Wiedzcie, że nie chcemy judaizmu jako religii, ale nie chcemy też chrześcijaństwa jako religii, ponieważ odsuwamy się od obu stron. Nie potrafimy wyjaśnić niektórych rzeczy zgodnie z Torą, gdyż jesteśmy w trakcie uczenia się. Nie jesteśmy też w stanie odpierać zarzuty chrześcijan, gdy chodzi o niektóre podstawy naszej wiary. Tak oto znajdujemy się pomiędzy przysłowiowym młotem a kowadłem. Jesteśmy przyparci do muru i powinniśmy mieć lepsze sposoby, by nauczać naszych braci rzeczy, jakich nauczali ludzie (np. Paweł) w Nowym Testamencie. Paweł uczył ich, że nie wszyscy zaśniemy, że w mgnieniu oka zostaniemy przemienieni. Ale co to znaczy? Czy to znaczy, że teraz, gdy staję się ciałem Mesjasza, nie będę w tym brał udziału, ale jestem częścią Izraela, że wszyscy nim jesteśmy? Czy znaczy to, że jestem teraz kimś lepszym, że ci wszyscy poganie oraz Żydzi będą tu pozostawieni? Ponieważ wierzę w Jezusa, to pójdę do nieba? Choć tak naprawdę Biblia mówi, że tam nie pójdziemy, bo przez 1000 lat będziemy tu, na ziemi. Dostrzegacie tu tę kontrowersję, ten spór? Żydzi nie chcą przyjąć pogan, a poganie nie chcą przyjąć Żydów. Tak więc utknęliśmy dokładnie pośrodku.
Oto co ja staram się czynić. Wracam do Tory i staram się patrzeć na to, co mówi nam Pismo. Tak właśnie powinniśmy robić w tych ostatecznych czasach. Powinniśmy wracać do starych (odwiecznych) dróg, powinniśmy wrócić do Tory. Mam nadzieję, że po tym nauczaniu będziecie mieli szersze pojęcie na temat tego, jak dowodzić kościołowi chrześcijańskiemu i jak dowodzić ortodoksyjnym Żydom, że wszyscy jesteśmy jedno w Mesjaszu i że wszyscy przejdziemy przez ten sam sąd, że Szatan będzie nas wszystkich prześladował. Cały świat będzie brał udział w gniewie Wszechmogącego, ponieważ wszyscy zostaliśmy uznani za cudzołożników, okazaliśmy się winnymi.
Na początek przeczytam wam Efezjan 2:11-22. Gdy głoszę Żydom albo poganom, staram się zawsze zacząć od tego. Staram się im wszystkim pokazać, że wszyscy powinniśmy się postrzegać jako część Izraela. Widzicie, problem jest taki, że kościół nie postrzega się jako części Izraela, bo oni widzą siebie jako kościół. Nie rozumieją oni, że greckie słowo ekklezja (kościół) jest dokładnie tym samym słowem co hebrajskie słowo na określenie społeczności kachal. Jest to to samo słowo. W pewnym momencie nagle w teologii kościoła, ojcowie kościoła oddzielili kościół w jedno miejsce, a Żydów w inne miejsce, choć Paweł mówi, że nie ma Żyda ani poganina, gdyż jesteśmy jedno w Mesjaszu. Nie ma różnicy między mężczyzną i kobietą, w Mesjaszu jesteśmy jednym.
Zatem musimy najpierw udowodnić, że kościół jest częścią Izraela. Gdyż jeśli nie udowodnimy, że kościół jest częścią Izraela i że jesteśmy jedno w Mesjaszu, to uczenie o tym z Tory jest dla mnie bezcelowe, gdyż nie uważają oni, że to się do nich odnosi. Musimy więc sprawić, by przyjęli oni, że przykazania z Góry Synaj odnoszą się do mnie i do ciebie, gdyż wszyscy jesteśmy jedno dzięki Mesjaszowi. Wszyscy też musimy przechodzić przez to samo.
Przeczytajmy teraz ten fragment do Efezjan. Pamiętajmy, że Paweł zwraca się do Efezjan, gdzie było mnóstwo pogan. Pamiętajmy też, że pisał to przywódcom zgromadzenia, którzy rozumieli te podstawy. Ponownie się do nich zwraca, do tych, którzy się nawrócili.
Efezjan 2:11-22
Dlatego pamiętajcie, że wy, niegdyś poganie w ciele, zwani nieobrzezaniem przez tych, których zwano obrzezaniem dokonanym ręką na ciele (idiomatyczne określenie na Żydów); Byliście w tamtym czasie bez Mesjasza, obcy względem społeczności Izraela (tu nie jest powiedziane „od kościoła”, od Izraela, lecz od wspólnoty Izraela) i obcy przymierzom obietnicy, niemający nadziei i bez Boga na świecie. Lecz teraz w Mesjaszu, w Jaszua, wy, którzy niegdyś byliście daleko (by to zrozumieć, musicie się cofnąć do księgi Ozeasza i przeczytać całą księgę Ozeasza – 10 plemion Izraela, które wymieszało się z poganami, straciło swoją tożsamość, utracili swoją kulturę – my wszyscy zresztą – a Jaszua przychodzi, by odnowić ten Dom Izraela, przywrócić go z ponownie do przymierza. Oto co się stało – oni się wymieszali, pożenili z poganami tak, że nie widzą, kto jest kim, kto jest Domem Izraela; więc zgadnijcie, co? – trzeba więc głosić ewangelię każdemu; gdy usłyszą szofar, słyszą wezwanie, by opuścić Babilon; to o to chodzi), staliście się bliscy przez krew Mesjasza. On bowiem jest naszym pokojem, on, który z obydwu (Żydów i pogan) uczynił jedno i zburzył stojący pośrodku mur, który był przegrodą (Czym jest ten mur podziału? Na pewno nie ma on nic wspólnego z zasłoną w świątyni. W czasie, gdy istniała świątynia – mieli tam świątynię, dziedziniec dla kobiet, miejsce najświętsze, miejsce, gdzie stał ołtarz. Wokół dziedzińca dla kobiet znajdował się dziedziniec dla pogan, na tym dziedzińcu dla pogan znajdował się mur – tak przy okazji, znaleziono jego pozostałości i pisze o tym Józef Flawiusz – znaleźli oni pozostałości muru i kamienia, na którym był napis, że poganom nie wolno dalej przechodzić – mówi też o tym Miszna. Żadnemu poganinowi nie wolno było przez niego przechodzić, a jeśli by przeszedł, to zostanie ukamienowany. To z tego powodu Paweł znalazł się w kłopotach, gdy zabrał tam Tymoteusza. Za to go aresztowano. To jest właśnie ten mur podziału między Żydem i poganinem. Żaden poganin nie może wejść do miejsca świętego, by wielbić Pana. A teraz dzięki Mesjaszowi mamy dostęp do tronu łaski – tak jest napisane w Hebrajczykach. Wielu ludzi myśli, że to chodziło o zasłonę, ale to nie miało nic wspólnego z zasłoną. Jeśli poszlibyście do świątyni, to co zasłona ma do tego? Najpierw musielibyście dostać się na dziedziniec, by mieć dostęp do zasłony, do miejsca najświętszego.); Znosząc przez swoje ciało nieprzyjaźń, prawo przykazań wyrażone w przepisach, aby z dwóch stworzyć w samym sobie jednego nowego człowieka, czyniąc pokój (Jedną z największych kontrowersji w tym wersecie jest to, że jeśli nie spojrzycie do greckiej wersji, to nie wiecie, o czym jest tam mowa. Interesującą rzeczą jest to, że gdy tam spojrzycie, to jest tam słowo dogma, przetłumaczone jako przepisy. Mówi on tam o przepisach, prawach, które są ludzkimi prawami. A Jaszua przyszedł, wziął te ludzkie przykazania, dogmy, ludzkie wymyślone przepisy, starające się chronić Torę – nie wiem, co wy uważacie, ale ja sądzę, że Tora nie potrzebuje ochrony, Bóg nie potrzebuje chronić swego Słowa; dla mnie to ma sens. Człowiek więc mówi, chcę przestrzegać Sabatu – i wymyśla do tego 1400 nowych przykazań, mających ochraniać Sabat, który istnieje od początków czasu. Nie wydaje mi się, by Bóg potrzebował chronić go przed tobą i mną. Tak więc jest tu mowa o dogmie.); I aby pojednać z Bogiem obydwu w jednym ciele przez krzyż, zgładziwszy przez niego nieprzyjaźń (Czym jest ta nieprzyjaźń? Nasze ciało, nasza natura. On to usunął przez śmierć. To jest nasza niebiańska nagroda, nie umrzemy.). A gdy przyszedł, zwiastował pokój wam, którzy byliście daleko, i tym, którzy byli bliscy (Mamy tu kolejne określenia na Północne Królestwo Izraela i na Żydów.). Przez niego bowiem my, obie strony, mamy przystęp w jednym Duchu do Ojca. A więc nie jesteście już więcej obcymi i przybyszami, ale współobywatelami ze świętymi i domownikami Boga (Nie wiem, jak wyraźniej jeszcze można napisać ten werset. Ja nawet tego nie muszę wyjaśniać, bo tam jest jasno napisane, że gdy Żyd i poganin znajdzie się w Mesjaszu, to stajemy się jedno; mamy dostęp do Pana, dzięki krwi Mesjasza); Zbudowani na fundamencie apostołów i proroków, gdzie kamieniem węgielnym jest sam Jaszua, Mesjasz; Na którym cała budowla razem zespolona rośnie w świętą świątynię w Panu; Na którym i wy razem się budujecie, aby być mieszkaniem Boga przez Ducha.
Jest więcej wersetów mówiących, że jesteśmy jedno w Mesjaszu, że nie jesteśmy już oddzieleni, że jesteśmy Izraelem – obojętnie czy to Żyd, czy poganin – jesteśmy Izraelem. Możemy przeczytać więcej wersetów, ale to tutaj jest dość wyraźne. Skoro stwierdziliśmy, że jesteśmy częścią Izraela, że jesteśmy częścią wspólnoty Izraelskiej, to widzimy, że Tora dotyczy także mnie, gdyż Jaszua w Mateuszu 5:17 mówi: Nie przyszedłem unieważnić Prawa, Proroków, ani Tory. Nie przyszedłem tego niszczyć, lecz wypełnić.
Wypełnić w języku greckim to pleroo. Pleroo, co oznacza sprowadzić na nowo pełnię znaczenia, lepsze zrozumienie. Jest to jednym ze znaków Mesjasza – Mesjasz, który nadejdzie, który będzie podobny Mojżeszowi, sprowadzi na nowo właściwe nauczanie Tory, jak to miało miejsce na Górze (Synaj). Nie jest to zbyt popularne nauczanie. Jeśli w śmierci i zmartwychwstaniu Prawo zostało zniesione, to Jaszua jest kłamcą, gdyż w wersetach 18 i 19 powiedział: Zaprawdę powiadam wam, dopóki niebiosa i ziemia nie przeminą – a wciąż mamy te same niebiosa i ziemię – ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Torze, aż się wszystko spełni. Musimy więc rozważyć, że skoro nasz Mesjasz mówi nam coś takiego, to Tora trwa na wieki. On będzie nauczał Tory z Syjonu – tak mówi Izajasz i Micheasz. Musimy więc zrozumieć, że jesteśmy częścią Izraela. Gdy zrozumiemy, że jesteśmy częścią wspólnoty Izraela, musimy powrócić do Tory, w tym do 4 Mojżeszowej 5.
Abyście to lepiej zrozumieli i zobaczyli, pokażę wam całą procedurę, jaka odbywała się w świątyni. Jeśli jakiś mąż podejrzewał swoją żonę o cudzołóstwo, brał ją przed ołtarz do świątyni. Pamiętajcie, że Wielki Ucisk zacznie się od zbezczeszczenia ołtarza. Tak więc zazdrosny mąż przyprowadza żonę przed ołtarz. Wiem, że przy uczeniu Tory, zabrzmi to teraz kontrowersyjnie i niektórzy powiedzą: chwila, to brzmi trochę egoistycznie, czemu tu jest mowa tylko o kobiecie, a nie o mężczyźnie? Wiedzcie, że tu tak naprawdę chodzi o pojednanie, o przywrócenie oblubienicy mężowi. Jest to historia o chodzeniu z Mesjaszem, On jest oblubieńcem, a ja jestem oblubienicą. Jeśli zostanę znaleziony winnym, to czeka mnie kara śmierci za bałwochwalstwo. Tu chodzi o bałwochwalstwo. Jeśli jej męża ogarnie duch zazdrości i przyprowadzi swoją żonę przed ołtarz, przed najwyższego kapłana (Kohen ha-Gadol). Miszna opisuje, że zdejmą z niej jej biały strój i ubiorą ją teraz w czarne, egipskie szaty. Odkryją jej nagość, innymi słowy nie zakryją jej, rozpuszczą jej włosy, bo było oznaką wstydu, odsłonią jej górę, obnażając jej piersi, rozpuszczając na nie włosy. Następnie wręczą jej dzbanek, kielich z wodą – zwą go kielichem gorzkiej wody. Nazbierają oni prochu z dziedzińca świątyni lub namiotu zgromadzenia i wsypią go do kielicha. Był też niewielki zwój, na którym wypisywano przekleństwo i wsadzano go do wody. Tu zaczyna robić się ciekawie. Gdy wypiła tę wodę i była winna cudzołóstwa, jej brzuch napuchnął, a biodra wiotczały. Zasadniczo jej końcem była śmierć.
Gdy wrócimy teraz do historii z Góry Synaj, gdzie czcili oni złotego cielca. Są tam jakieś 3 miliony ludzi, w tym z Egiptu wyszło multum mieszanego ludu wraz z dziećmi Izraela (2 Mojżeszowa 12:38). A werset 49 mówi tak: Jedna Tora obowiązywać będzie tubylca i cudzoziemca, goszczącego wśród was. Było więc 3 miliony ludzi, a 3 tysiące z nich zginęło, to czy nie sądzicie, że te 3 tysiące dość łatwo ukryje się pośród 3 milionów? Musimy wiedzieć, musimy udowodnić, że to, co wydarzyło się w 5 rozdziale 4 Mojżeszowej przy Górze Synaj, zostało ustanowione jako wzór (ostrzeżenie).
Udajemy się zatem do 2 Mojżeszowej 32:20. Zobaczmy, co zrobił Mojżesz, czytamy od wersetu 19. A gdy Mojżesz zbliżył się do obozu, ujrzał cielca i tańce. Wtedy Mojżesz zapłonął gniewem i wyrzucił tablice z rąk swoich i potłukł je pod górą. Potem wziął cielca, którego sobie zrobili, spalił go w ogniu, starł na proch, wsypał do wody i dał ją wypić synom izraelskim.
Chwila, oni przecież byli na pustyni. Gdy otworzymy 5 Mojżeszową 9:20-21, to dowiemy się, że był tam potok, który spływał z Góry Synaj. Na Aarona też rozgniewał się był Pan bardzo, chcąc go zatracić; tedym się też za Aaronem modlił tegoż czasu. A grzech wasz, któryście byli uczynili, to jest cielca, porwałem, i spaliłem go ogniem, i skruszyłem go, tłukąc dobrze, aż się w proch obrócił, i wrzuciłem proch jego w potok, który płynął z onej góry. Czyli, innymi słowy, całe zgromadzenie Izraela musiało wypić gorzkie wody. Tym, którzy czcili złotego cielca spuchły brzuchy i zwiotczały biodra. To dzięki temu Lewici wiedzieli, kto jest winny. Widzicie, tu nie było żadnych wyjątków, jakichś uprzywilejowanych ludzi. W ortodoksyjnym judaizmie powiedzą wam, że to dotyczyło tylko tego mieszanego ludu. Chcę wam powiedzieć, że oni oskarżają ten mieszany lud o namawianie Żydów lub Izraelitów do czczenia złotego cielca. Takie jest ich nauczanie. Ale gdy przeczytamy 2 Mojżeszową 12, nie dostrzegają oni, że gdy wyszli oni z Egiptu, wersety 37 i 38: Synowie izraelscy wyruszyli z Ramses do Sukkot w liczbie około sześciuset tysięcy mężów pieszych oprócz dzieci. A szło z nimi także mnóstwo obcego ludu i trzody, i bydła, bardzo liczny dobytek. Innymi słowy, ci ludzie, tak jak lud Izraela, by mogli wyjść z Egiptu, musieli być chronieni krwią baranka. Oni przyjęli to wiarą, uwierzyli. Musieli obrzezać swoje dzieci, musieli być w stanie powiedzieć: ok, chcemy być w tym samym przymierzu co lud Izraela, nawet pomimo tego, że nie znali wcześniej Boga Izraela. Oni uwierzyli. Dokładnie tak samo jak ty lub ja, gdy przychodzimy do Ojca, prawda? Wersety 47, 48, 49 w tym samym 12 rozdziale mówią, że nie ma rozróżniania na Izrael i na obcy lud. Cały zbór izraelski będzie tego przestrzegał! A jeśli zatrzyma się u ciebie cudzoziemiec i będzie chciał obchodzić Paschę Pana, spraw wpierw, żeby wszyscy męscy członkowie jego rodziny zostali obrzezani, i wtedy może brać udział w święcie, i będzie zrównany z tubylcem; lecz żaden nieobrzezany nie będzie z niej spożywał. Jedna Tora obowiązywać będzie tubylca i cudzoziemca, goszczącego wśród was. Bóg nie gra z nami, On nie jest stronniczy. Mówiąc w skrócie, mówi coś takiego: jeśli przychodzisz i chcesz Mi służyć, to jesteś jak Mój lud. To dlatego Paweł pisze, że nie ma różnicy między Żydem i poganinem, Grekiem czy kimkolwiek, ponieważ rozumie on Jego zasady. To było takie przedstawienie podstaw.
Wracamy teraz do świątyni. Całym sednem gorzkiej wody była chęć pojednania się, odnowienia. Pytanie brzmi: czy to takie złe być zazdrosnym? Jeśli odpowiedź brzmi ‘tak’, to w takim razie Bóg jest zły, gdyż jest On zazdrosnym Bogiem. W 2 Mojżeszowej 20:5 jedno z przykazań mówi, że jest On Bogiem zazdrosnym. Pierwsze cztery przykazania mówią nam, by nie rozglądać się za innymi bogami. Wiedząc, że On jest Jahwe, naszym Elohim, mamy nie czcić żadnych innych bogów. Innymi słowy: Ja Jestem twoim mężem, Ja Jestem twoim stwórcą, więc nie chodź i nie sypiaj z innymi facetami. Ponieważ cudzołóstwo to jest to samo co bałwochwalstwo (idolatria). Duchowe i fizyczne. Jeśli idziesz z kimś innym, to popełniasz duchowe bałwochwalstwo (cudzołóstwo), prędzej czy później popełnisz fizyczne cudzołóstwo. Jest to odbicie. Jeśli ta pionowa relacja pomiędzy tobą i Bogiem jest nie w porządku, gdy nie chodzisz właściwie, to twoja pozioma relacja w rodzinie też cierpi. Pionowe i poziome. Jeśli między mną i Bogiem jest wszystko w porządku, to w poziomie też będzie dobrze. To dlatego jesteśmy kapłanami w domu. Zatem Bóg mówi, że jest Bogiem zazdrosnym, prawda? Przeczytajmy (2 Mojżeszowa 20:2-5): Jam jest Pan, twój Elohim, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej, z domu niewoli. Nie będziesz miał innych bogów obok mnie. Nie czyń sobie podobizny rzeźbionej czegokolwiek, co jest na niebie w górze, i na ziemi w dole, i tego, co jest w wodzie pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał i nie będziesz im służył, gdyż Ja Pan, twój Elohim, jestem Bogiem zazdrosnym. Czyli On jest zazdrosnym Bogiem. Gdy przyszedł, by zawrzeć przymierze z ludem Izraela, oni przyszli i odpowiedzieli, wszystko, co nam Pan przekaże, uczynimy. Gdy tylko Mojżesz się odwraca i zaczyna się wspinać na Górę, by przyjąć przykazania, lud Izraela idzie do łóżka z obcym facetem. Widzimy więc, że z powodu kilku, którzy okazali się cudzołożnikami, bałwochwalcami, cały lud Izraela musiał wypić gorzkie wody. Nie czynił żadnej różnicy. Skoro Bóg przy Górze ustanowił ten precedens, czemu nie miałby wykorzystać go teraz? Dlaczego chrześcijaństwo miałoby być tak wyjątkową grupą, tylko dlatego, że nie chcą przestrzegać Bożych przykazań, i tylko dlatego, że wierzą w Jezusa? Dlaczego nagle nie mieliby przechodzić przez ból i ucisk, a na dodatek czynią rzeczy, które są przeciwne Bożym przykazaniom? Czynimy to samo, co Izraelici. A wiecie, kto zawinił? Nauczyciele i kaznodzieje, którzy mówią wam, że wystarczy tylko przyjąć Jezusa jako osobistego zbawiciela, wyznać Go ustami. A gdy spojrzymy do Nowego Testamentu na grecki słowo ‘wyznać’, to oznacza ono ‘przymierze’. Oni proszą cię, byś przyszedł zawrzeć przymierze z Bogiem Izraela, a następnie głoszą ci, byś łamał przykazania przymierza, jakie właśnie zawarłeś. To nie ma sensu, nie? To tak jakbyś podpisał umowę na samochód i zapomniał odebrać ten samochód. Podpisałeś umowę, ale jej nie przeczytałeś. Podpisałeś i odszedłeś. Jaki chaos to wprowadza. Ogromne raty do spłacenia. Nie przeczytałeś umowy, nie zerknąłeś do niej. Nie przeczytałeś warunków Przymierza, a zgodziłeś się na niego. Kaznodzieje i pastorzy każą ludziom dokładnie coś takiego zrobić. Przyjmij Jezusa (Jaszua), ale nie przestrzegaj niczego, czego On od ciebie wymaga, gdyż jesteś zbawiony z łaski. Mieszają oni zbawienie z posłuszeństwem. Zbawienie pozwala ci wejść do obozu. Wchodzisz i jesteś częścią rodziny. Widzicie, łaska pozwala mi wejść do waszego domu. Ale co pozwala mi tam zostać? Co, jeśli wezmę kij i zacznę wszystko rozwalać? Pozwolicie mi tam zostać? Jeśli będę robił, co mi się podoba, to mnie wyrzucicie, gdyż łaska już na to nie wystarcza. Teraz liczy się posłuszeństwo. To posłuszeństwo pozwala mi pozostać w domu. Tu mamy tę samą zasadę. Wracamy teraz do 4 Mojżeszowej 5:12-18, gdzie czytamy: Powiedz synom Israela i im objaśnij: Jeśli czyjaś żona wykroczyła, dopuściła się względem niego wiarołomstwa i obcując z nią – złączył się z nią mężczyzna, a byłoby to utajnione przed oczami jej męża, ponieważ się ukrywała, kiedy się zbezcześciła i nie było przeciw niej świadka oraz nie została schwytana; zaś na niego przypadłby duch zazdrości i podejrzewa swoją żonę, która byłaby zbezczeszczoną; względnie przypadłby na niego duch zazdrości i podejrzewa swoją żonę, która nie była zbezczeszczoną; wtedy ów mąż zaprowadzi swoją żonę do kapłana i zarazem przyniesie za nią dziesiątą część efy mąki jęczmiennej – jednak nie wylewając na nią oliwy ani nie kładąc na nią kadzidła, jest to bowiem ofiara zazdrości z pokarmów, ofiara pamięci z pokarmów, która przypomina winę. Zatem przyprowadzi ją do kapłana i postawi przed oblicze Jahwe. A kapłan nabierze w gliniane naczynie poświęconej wody i do tej wody wsypie nieco prochu, który się znajduje na podłodze Przybytku. Potem kapłan postawi niewiastę przed obliczem Jahwe, rozpuści włosy na głowie tej niewiasty i poda jej w ręce ofiarę pamięci z pokarmów, ową ofiarę zazdrości z pokarmów; zaś w ręku kapłana będzie woda goryczy, która sprowadza klątwę.
Widzicie, wielu ludzi to czyta i mówi sobie, ee… to jakieś tam dziwne historie ze Starego Testamentu. Ten rytuał nie ma żadnego sensu. Nie rozumieją oni, że to my jesteśmy oblubienicą Mesjasza. Jeśli wrócimy i zbadamy proroctwa, to dowiemy się, że wkrótce zostanie przywrócony ołtarz. Mam nadzieję, że za naszego życia. Wiemy też, że ołtarz zostanie zbezczeszczony i wtedy rozpocznie się sąd. Dostrzegacie tu wzór? Trzyma ona nagle ofiarę, dziesiątą cześć efy. Wyjaśniam, że cała efa to jakieś 35 litrów. Dziesiąta część efy to 3,5 litra, zgadza się? Ile ma trwać Wielki Ucisk? 3,5 roku! Ziarno obrazuje nam uczynki. Ziarno, nasienie obrazuje też Boże Słowo. Kobieta, czyli kościół (społeczność) ma przyjść przed ołtarz i położyć Słowo Boże, swoje uczynki, co zrobiłem ze Słowem Bożym. Przed kim ona ma stanąć? Przed najwyższym kapłanem. A kto jest naszym Arcykapłanem? Mesjasz! Kim on jest również? Naszym oblubieńcem. To On ma ducha zazdrości, gdyż my okazaliśmy się cudzołożnikami (bałwochwalcami). Jeśli jednak nie oddawałeś czci innym bogom, to nie masz się o co martwić. Bierzesz wodę i jeśli jesteś niewinny, to wiecie… to dlatego 144 000 będzie chronione. To dlatego wielu wierzących przetrwa to. Jeśli nie czcisz innych bogów, to nie musisz się obawiać sądu, przejdziesz go, a On przekona się, że jesteś niewinny. Możesz się z Nim na nowo pojednać. Natomiast ludzie, którzy są winni, albo zginą, albo będą mieć szansę na upamiętanie. Widzicie, tu tkwi ten klucz. Mają szansę na upamiętanie i skruchę.
Jeśli wrócimy teraz do teksu i przeczytamy werset 19, to mamy tam: Potem kapłan ją zaklnie i powie do niewiasty: Jeżeli nikt z tobą nie obcował, zatem nie wykroczyłaś zbezczeszczeniem przeciw twojemu mężowi – bądź nienaruszona od tej wody goryczy, która sprowadza klątwy (sąd).
Kto jest naszym Mesjaszem? Jaszua. Czy nie On będzie naszym mężem? W tej chwili jesteśmy jego oblubienicą. Jeśli więc świętujemy niedzielę, mówiąc – to ten dzień wybrał Pan, a nie Sabat – a wiemy, że sam Jaszua przestrzegał Sabatu – czyż nie okażemy się cudzołożnikami? A co, jeśli świętujemy Wielkanoc, jeśli obchodzimy Boże Narodzenie, jeśli święcimy inne święta, które są pogańskimi świętami i nie obchodzimy tych, które są nam nakazane. Czynimy ślub, wyznając naszymi ustami, że Jaszua jest naszym Mesjaszem i naszym oblubieńcem, a gdy się odwracamy, czynimy dokładnie to samo, co synowie Izraela uczynili pod Górą Synaj. Co niby czyni chrześcijan lepszymi niż Żydzi albo co czyni Żydów lepszymi niż chrześcijanie? Wszyscy jesteśmy winni. Będziemy musieli przejść przez sąd, będziemy musieli za wszystko odpowiedzieć.
Werset 20: Ale jeśli wykroczyłaś przeciwko twojemu mężowi, będąc pod jego autorytetem – a przecież my znajdujemy się pod autorytetem naszego oblubieńca, jesteśmy pod przykazaniami naszego Pana, poprzez Jaszua, Mesjasza – i zostałaś zbezczeszczona, bo ktoś z tobą obcował oprócz twojego męża… Dostrzegacie ten obraz? Gdy czcicie innych bogów, to znaczy, że kładziecie się z kim innym do łóżka. Jeśli więc mówicie – chcę służyć Bogu Izraela, lecz chcę służyć Panu po swojemu, to mieszacie pogańskie wpływy w kościele. Chcę czcić Boga po swojemu – oznacza, że mieszacie, że śpicie z innym facetem, duchowo i fizycznie.
Werset 21: wtedy kapłan zaklnie niewiastę klątwą przekleństwa, przemawiając do tej niewiasty jako kapłan – Niech cię Jahwe poda na przekleństwo i klątwę pomiędzy twoim ludem, czyniąc twoje łono zapadłym, a twoje wnętrzności opuchłe. Niechaj te wody klątwy przenikną w twoje wnętrzności, aby opuchł twój brzuch i zapadło się twoje łono. Zaś niewiasta odpowie: Amen, amen (niech tak się stanie). Wiecie, że to jest pierwsze miejsce w Torze, gdzie występują słowa: amen, amen – niech tak się stanie? Innymi słowy, mówi: zrobię to, niech tak będzie! Jeśli kobieta jest winna i wypije tę wodę, to umrze. A jeśli się skruszy i to weźmie…, to już zupełnie inna historia. O co tu chodzi? Chodzi tu o pojednanie i odnowienie. Mąż ma ducha zazdrości. Przyprowadza żonę przed ołtarz. Ona okazuje skruchę. Wracają razem pojednani. Mąż jej przebacza. To chyba łaska, nie? Jeśli wypija gorzką wodę i umiera, to mąż miał rację. Natomiast jeśli jest niewinna, to on okazuje skruchę i wracają pojednani bez względu na wszystko. Interesującą rzeczą jest to, że 3000 ludzi zginęło przy Górze Synaj. Ilu ludzi wróciło do ewangelii, gdy Piotr zwiastował po raz pierwszy? 3000! I to dokładnie tego samego dnia, w to samo Święto! Pięćdziesiątnica została nadana. Przez 40 dni ukrywali się, lecz w czasie Pięćdziesiątnicy Jaszua wszystko przywrócił. 3000 ludzi zginęło – 3000 ludzi wróciło do ewangelii, powróciło do życia. Mamy tu wzór, tę samą rzecz.
Musimy teraz zrozumieć, że skoro jesteśmy częścią Izraela i zgodnie z Rzymian 11, które mówi nam dokładnie to samo, i wiemy, że wyznanie wiary wprowadza nas w ślub, w przymierze z Bogiem Izraela, to musimy przestrzegać Jego przykazań, musimy wrócić do Tory. Musimy teraz znaleźć wersety w Biblii, które pozwolą nam zrozumieć tutaj pewne rzeczy. Czytając dalej, 4 Mojżeszowa 5:23-29 – Potem kapłan napisze na zwitku te przekleństwa oraz spłucze je w owej wodzie goryczy. I da się napić niewieście wody goryczy i klątwy, tak, aby te wody klątwy przeniknęły ją na jej gorycz. Ale przedtem kapłan weźmie z rąk niewiasty ofiarę zazdrości z pokarmów, przedstawi tę ofiarę przed oblicze Jahwe i zaniesie ją do ołtarza. Zauważcie, że tu cały czas jest mowa o ołtarzu, gdyż ołtarz oznacza Bożą własność tu na ziemi, wszystkiego. Lekceważąc ołtarz, mówisz, że ziemia nie należy do Pana. Musisz więc udać się przed oblicze Pana (Jego obecność), gdyż ołtarz zwany jest Stołem Pańskim, tak mówi o nim Malachiasz 1:7 i 12.
Werset 27-29 A kiedy da się jej napić tej wody, to jeśli była zbezczeszczona i dopuściła się wiarołomstwa względem swojego męża – wtedy woda klątwy przeniknie ją goryczą, opuchną jej wnętrzności oraz zapadnie się jej łono, a ta niewiasta stanie się przekleństwem między swym ludem. Zaś jeśli niewiasta nie była zbezczeszczona i jest czystą – wtedy zostanie nienaruszoną i będzie obdarzona potomstwem. Oto ustawa (Tora) o zazdrości.
Co tutaj jest interesujące, to że kilkukrotnie wspomniano tu, raz za razem, że żona musi być wierna swojemu mężowi, jest to bardzo ważne. A my głosimy, że jesteśmy ciałem Mesjasza (ciałem Chrystusa), a nie wiemy, czym jest wierność. Nie rozumiemy wymagań Bożej wierności i tego, co On uważa za cudzołóstwo (bałwochwalstwo), dlatego że wmieszaliśmy się do Wielkiej Nierządnicy Babilonu.
W Torze mamy przekleństwa (3 Mojżeszowa 26). Mamy przekleństwa i błogosławieństwa. Są one także w 27 i 28 rozdziale. W tej Księdze, w Torze dostrzegamy błogosławieństwa i przekleństwa. I zgadnijcie, jeśli zostanę uznany za winnego bałwochwalstwa (cudzołóstwa), to będę brał udział w gorzkich wodach. Mam nadzieję, że dostrzegacie, iż dotknie to całego świata. Pierwszy raz wydarzyło się to w Micraimie, czyli w Egipcie, który oznacza chaos i spustoszenie. Uczynił to na mniejszą skalę. Egipt oznacza chaos i spustoszenie, Micraim. Teraz uczyni to całemu światu. To dlatego ewangelia ma być głoszona po całym świecie, aby nikt nie miał wymówki. Przed Panem wszyscy jesteśmy winni.
Udamy się teraz do Objawienia 8:10-11 i posłuchajmy, co tam jest powiedziane. Trzeci anioł zadął w swój szofar i wielka gwiazda, płonąc jak pochodnia, spadła z nieba na jedną trzecią rzek i na źródła wód. Imię tej gwiazdy brzmiało „Gorycz”, i jedna trzecia wody zrobiła się gorzka, a wielu ludzi zmarło od wody, która zrobiła się gorzka. Mamy tu gwiazdę, która spadnie na ziemię i sprawi, że wody staną się gorzkie. Ludzie będą to pić i zgadnijcie, ci, którzy okażą się bałwochwalcami (cudzołożnikami), umrą. A ci, którzy okażą się niewinni, pójdą sobie do domu. Gdyż to, co im przydarzyło się na Górze Synaj, przydarzy się i nam. Paweł w 1 Koryntian 10:11 mówi: A to wszystko na tamtych przyszło dla przykładu i jest napisane ku przestrodze dla nas, którzy znaleźliśmy się u kresu wieków. Musimy zrozumieć, że to, co wydarzyło się naszym ojcem, stanie się i nam. To jest taka oczywista prawda – to, co im się przydarzyło, przydarzy się i nam. To, co czytaliśmy, wydarzy się po tym, jak ołtarz zostanie zbezczeszczony przez antychrysta (antymesjasza). Bo jeśli zabierzemy ołtarz, zabieramy Bożą własność ziemi. Dlatego teraz smok spadnie – tak pisze o tym Księga Objawienia – i przyniesie sąd na Boże dzieci. Gniew smoka na kobietę, którą w Objawieniu jest kościół, zgromadzenie, społeczność Izraela. Mamy też gniew Boży, który spadnie na cały świat. Tak więc nie jesteśmy przeznaczeni na gniew, chrześcijanie nie są przeznaczeni na Boży gniew. Amen i amen. Jednak wciąż jesteśmy przeznaczeni do okazania się, czy jesteśmy winni, czy niewinni według Bożych standardów. Diabeł będzie cię prześladował, będzie prześladował zgromadzenie, czyż nie? Okazuje się, że świat i Juda okazali się winni, Dom Izraela i Dom Judy.
Widzimy, jak gwiazda spada z nieba i będziemy musieli pić gorzkie wody. Interesujące jest tutaj to, że kiedy spojrzymy do Jeremiasza 8:14, to jest tam powiedziane: Dlaczego tu siedzimy bezczynnie? Zbierzcie się i wejdźmy do miast obronnych i tam zgińmy, gdyż Pan, nasz Bóg, każe nam zginąć, poi nas wodą zatrutą, bo przeciwko Panu zgrzeszyliśmy! A teraz posłuchajcie, co mówi Jeremiasz 9:12-16. A Pan rzekł: Dlatego że porzucili mój zakon (moją Torę), który im dałem, nie słuchali mojego głosu i według niego nie postępowali. Ilu wierzących w Mesjasza tego nie robi? Ilu wierzących, praktykujących ortodoksyjnych Żydów robi to samo, nie przestrzega Tory? Wierzą bardziej w ludzkie przykazania niż w Boże przykazania. Tak samo się ma z większością chrześcijańskich braci. Tolerancja! Musimy być tolerancyjni. Widzicie, żyjemy w czasie, kiedy musimy się opamiętać, przetestować swoje śluby, jakie złożyliśmy i powrócić do starych dróg Pańskich. Innymi słowy, czas powrócić do tych dróg, które kiedyś były. Werset 13 – lecz kierowali się uporem swojego serca i szli za Baalami, jak ich nauczyli ich ojcowie. Boże Narodzenie to Baal. Wielkanoc to Baal, obcy bóg. Czy wiecie, że Izrael okazał się winny, Salomon okazał się winny z powodu tej samej rzeczy? Północne Królestwo Izraela wprowadziło bałwochwalstwo do Izraela. Wprowadzili fałszywy ołtarz. Uczynił to Jeroboam. Postawił na ołtarzu złotego cielca. Dokładnie to samo. Wersety 14-15, które są proroctwem. Dlatego tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Oto Ja nakarmię ich, to jest ten lud, piołunem i napoję ich wodą zatrutą, i rozproszę ich między narodami, których nie znali ani oni, ani ich ojcowie, i poślę za nimi miecz, aż ich wytracę.
Dokładnie przez coś takiego przechodzili synowie Izraela przez ostatnie 2000 lat. To proroctwo stało się rzeczywistością. Ponieważ odwróciliśmy się od Pana, znaczy to, że odwróciliśmy się od Tory. Wiecie, jedno z proroctw mówi, że ześle On głód. Nie głód chleba, lecz głód Bożego Słowa. W Ozeaszu powiedziane jest, że uważali Torę za rzecz dziwną. Chodzi o pogan. Wiecie przecież, że Izraelici wymieszali się z poganami. Kiedy porozmawiacie z chrześcijanami o Torze, to uważają to za dziwną rzecz. Nie potrzebujemy Tory, ona została zniesiona. Jednak wyznajemy, że służymy Bogu Izraela poprzez Jego syna, Jaszua. Zapominamy, że służymy hebrajskiemu Mesjaszowi. Oni uważają, że służą greckiemu Mesjaszowi. Zauważyłem i powiedziałem to kiedyś w księgarni: Nie widzę tu żadnych książek opartych o hebrajskie podejście, hebrajski sposób myślenia. Służymy hebrajskiemu Mesjaszowi czy greckiemu? Przecież On pochodzi z plemienia Judy, musi stamtąd być.
Ale taki był Boży plan, bo kiedy przyjrzymy się historii Józefa, to widzimy, że został on zabrany od swoich braci. Znalazł się w Egipcie, gdzie zmieniono mu imię, zmieniono wygląd, że nawet jego braci go nie poznali. Poślubił córkę Potifera, który był kapłanem boga-słońce Ra. Widzicie? To, co dzieje się teraz, wydarzyło się wcześniej. To wszystko jest w Bożym planie. Przypominacie sobie, co spowodowało, że Beniamin został ukarany i zatrzymany pod strażą w Egipcie? Pamiętacie, jak znaleziono u niego kubek do wróżenia? Wtedy chodziło o kubek (puchar) i tak samo jest teraz, co zamierzam udowodnić.
Objawienie 16:4-6. A trzeci anioł wylał swoją czaszę na rzeki i źródła wód; więc pojawiła się krew. I usłyszałem anioła wód, mówiącego: Sprawiedliwy jesteś Panie, Ty, który jesteś i byłeś, Ten Święty, ponieważ osądziłeś te sprawy. Dlatego, że wylali krew świętych i proroków – dałeś im także wypić krew; są tego warci.
Powinniście również pamiętać, że krew oznacza sąd. Przypomnijcie sobie Mojżesza w Egipcie zamieniającego wody w krew. A pamiętacie pierwszy cud Jaszua? Nie zamienił on wody w krew. Odkryłem to zupełnie niedawno. Opisuje to Jan 2:6. A było tam sześć kamiennych stągwi, ustawionych według obrzędu oczyszczania Żydów, które mieściły w sobie po dwie albo trzy miary. Dla tych, którzy nie rozumieją hebrajskich korzeni, jest to nic nieznaczący fakt. Wiecie, że 4 Mojżeszowa 19 mówi o czerwonej jałówce? Właśnie czerwona jałówka ma wiele wspólnego z wodą oczyszczenia. Jaszua zamienił wodę w wino, używając dokładnie tyle samo części wody oczyszczenia, jak w przypadku popiołu z czerwonej jałówki. Bardzo interesujące… to samo w sobie jest tematem do nauczania. Wracając do tego, co czytaliśmy, to jak wziął gorzkie wody i zamienił je w krew, co również oznacza sąd. Jak widzicie, my wszyscy, chrześcijanie, Żydzi, mesjanistyczni itd., wszyscy przejdziemy przez tę próbę (gorzkich wód), ponieważ złożyliśmy ślub, że przyjmujemy Mesjasza jako naszego zbawiciela, a w tym samym czasie wymawiamy się i usprawiedliwiamy się tymi nieistotnymi (głupimi, idiotycznymi) wymówkami. Wiecie, te głupie wymówki, o jakich wcześniej rozmawialiśmy, rozdzielą nas. Rozdzielą nas do tego stopnia, że niektórzy będą sądzić, że są lepsi od innych i znajdą się tu (w niebie). Gdy jednak przyjdzie wielki ucisk, te wszystkie wymówki okażą się takie nieistotne, gdyż będą was wtedy potrzebować bardziej niż kogokolwiek innego, bo nie będą mogli polegać na chrześcijanach. Po prostu nie będą mogli na nich polegać, bo pojawi się wielkie zwiedzenie, jakie zapanuje. Wyobraźcie sobie coś takiego: załóżmy, że służyliście Panu w Kościele Zielonoświątkowym (tak jak ja służyłem długi czas), powiedzmy minimum 30-40 lat. I przez te 30-40 lat naprawdę, naprawdę, naprawdę, naprawdę wierzyliście, że Pan pochwyci was do siebie. Ołtarz zostaje postawiony w Izraelu, a ty miałeś już być pochwycony 3,5 roku wcześniej przed ołtarzem, a wciąż tu jesteś. Jak byś się czuł? Twój pastor nie ma już żadnej wiarygodności w twoich oczach. To dlatego Mateusz 24:12 mówi, że miłość wielu oziębnie i zamieni się w nienawiść, bo całe twoje życie opierało się na jednym wydarzeniu. A tu nagle okazujesz się winnym i musisz przechodzić Wielki Ucisk jak wszyscy inni. Mogę być zaszokowany, bo na przykład zabiłeś tę osobę, bo cię okłamała i zabrała ci pieniądze. Pan miał cię porwać, a ty tu wciąż jesteś, na dodatek mają twoje pieniądze. To wszystko się właśnie dzieje. Widzicie, Kościół Chrześcijański, Kościół Katolicki rozpropagowali fałszywe Święta i niedzielę jako święty dzień. To już wtedy rozpoczęła się ohyda spustoszenia.
Jeśli udamy się teraz do Objawienia 17:3-6… jesteście jeszcze ze mną? Jest to odmienne podejście, czyż nie? Jeżeli zaczniesz używać Tory, Proroków, to stwierdzasz, chwileczkę, to tutaj zgadza się z tym tekstem, tu mamy potwierdzenie w Objawieniu, a to jest dokładnie to, o co modlił się Jaszua, zanim umarł, niesamowite! Czy zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego Jaszua modlił się, Panie, jeśli to możliwe, zabierz ten kielich ode mnie? Czy zastanawiałeś się, co to znaczy? To wydaje się takie niepoukładane. Modli się do Ojca i mówi o kielichu? Nigdy wcześniej o nim nie mówił. Czy zastanawiałeś się, co to znaczy? Dowiesz się dzisiaj.
Objawienie 17:3-6 I zaniósł mnie w duchu na pustynię. I widziałem kobietę siedzącą na czerwonym jak szkarłat zwierzęciu, pełnym bluźnierczych imion, mającym siedem głów i dziesięć rogów. – Zauważcie, że to kobieta, że chodzi tu o kobietę. Cały czas chodzi o kobietę. O relację między mężem i kobietą. – A kobieta była przyodziana w purpurę i w szkarłat, i przyozdobiona złotem, drogimi kamieniami i perłami; a miała w ręce swej złoty kielich pełen obrzydliwości i nieczystości jej nierządu. A na czole jej wypisane było imię o tajemniczym znaczeniu: Wielki Babilon, matka wszetecznic i obrzydliwości ziemi. I widziałem tę kobietę pijaną krwią świętych i krwią męczenników Jaszua. Kto zabijał tych wszystkich Żydów w imię Jezusa? Jest to krew świętych, nawet jeśli nie wierzą w Jaszua, to wciąż wierzą, wciąż są ludem Boga. Izrael jest wciąż Bożym ludem. Wiemy, że to był Kościół Katolicki. To było łatwe. Jest to łatwe, podstawowe nauczanie i proroctwo. Nie trzeba tu głęboko wchodzić. Czytając Objawienie 14:9-10, pamiętajcie, że w tych wersetach, jakie właśnie przeczytaliśmy, występuje kielich. Ponownie kielich i picie. Przypomnijcie sobie kobietę z 4 Mojżeszowej 5, która musiała pić z kielicha przed ołtarzem, by okazać się winną lub niewinną. Czy wiecie, że Kościół Katolicki zinfiltrował praktycznie cały świat? Kościół chrześcijański mówi, nie chcemy być związani z Kościołem Katolickim, ale przyjęli kłamstwa kościoła chrześcijańskiego, przyjęli pogańskie praktyki Kościoła Katolickiego i różne kultury. Chrześcijanie są świętsi niż Bóg, myślą sobie, że są lepsi niż pozostali, ale nie zdają sobie sprawy, że odziedziczyli te same pogańskie praktyki i nie chcą się ich pozbyć. To nagle my okazujemy się wariatami, bo chcemy trzymać się Bożych przykazań. To dla mnie nie ma sensu. Gdy bywam w Porto Rico, niektórzy tamtejsi nauczyciele sądzą, że wszedłem do jakiejś sekty. Powiem wam, co zrobiłem jednego dnia. Powiedziałem im, czemu nie siądziemy sobie kiedyś w waszej społeczności i nie otworzymy Bożego Słowa i kontekstu z nim związanego, i jeśli się okaże, że się mylę, to ukorzę się i porzucę to wszystko, co robię i dołączę do was. Ale musicie mi to udowodnić. To co, robimy tak, chcecie to zrobić? Odpowiedź: No wiesz… no… ee… Nikt nie chciał stanąć po stronie Słowa Bożego. Widzicie, ja nie ma jakichś ukrytych zamiarów. Nie boję się otwierać Bożego Słowa, a jeśli się mylę, to muszę się ukorzyć. Wolę się ukorzyć, zanim będę musiał wypić gorzkie wody. Wolę się ukorzyć, by pojednać się z moim oblubieńcem, bym mógł odejść w pokoju, pojednany.
Objawienie 14:9-10 A trzeci anioł szedł za nimi, mówiąc donośnym głosem: Jeżeli ktoś odda pokłon zwierzęciu i jego posągowi i przyjmie znamię na swoje czoło lub na swoją rękę, to i on – posłuchajcie tego – to i on pić będzie samo czyste wino gniewu Bożego z kielicha jego gniewu i będzie męczony w ogniu i w siarce wobec świętych aniołów i wobec Baranka. Widzicie, o co chodzi? Jeśli wielbimy – kogo? – bestię i jego proroka, przyjmiemy znamię, to okazuje się, że będziemy musieli to wypić. To dlatego mamy ostrzeżenie, że jeśli pójdziemy za bestią i przyjmiemy jej znak, to generalnie jesteśmy skończeni. A czy nie może być, że znak bestii to również system? Wiemy, że będzie to wyraźny znak na prawej ręce i na czole, ale czy nie może to być także system czci i uwielbienia? Bo kiedy spojrzymy na kościół chrześcijański – mam nadzieję, że bracia chrześcijanie się nie obrażą, bo nikogo nie osądzam, pokazuję jedynie przykład i staram się być wierny Bożemu Słowu, by to wszystko wyprostować. Generalnie wiele kościołów chrześcijańskich sądzi, że idzie własną drogą, ale tak naprawdę to system, jaki przejęli od Kościoła Katolickiego. Wciąż w tym tkwią, nie chcą z tego wyjść. Jak to możliwe, że pierwsze przykazanie mówi, nie będziesz miał innych bogów przede mną (tu widzimy, co znaczą słowa Jaszua, idź za mnie, Szatanie), ja jestem Jahwe, twój Elohim, a jednak Kościół Katolicki uznaje posiadanie Świętych, setek Świętych, których czczą? Jak to można wyjaśnić? Łatwo. Usuńcie pierwsze przykazanie, ja jestem Jahwe, twój Elohim.
Kim jest Bóg? Słowo Bóg to ogólne określenie, to tytuł, to nie jest to, co się powszechnie uważa. To dlatego w Bibliach to zostało pozmieniane. Ponad 6000 razy zmieniono imię Jahwe (albo Jehowa lub podobnie) na Pan lub coś innego. Słowo Bóg to Elohim. Zatem określenie Bóg to po prostu tytuł. Jeśli więc nie wiecie, kim jest Bóg, a mówicie, że jesteście osobą duchową, że wierzycie w boga, to możecie być np. hinduistą albo muzułmaninem. Ale chwileczkę, o jakim bogu rozmawiamy? Czy mówimy o tym samym Bogu Izraela i muzułmanów? Nie robimy rozróżnienia, nie identyfikujemy ich. Lecz gdy mówię, że służę Jahwe, Bogu synów Izraela, Bogu Abrahama, Bogu Izaaka, Bogu Jakuba, to natychmiast oddzielasz się od całej reszty. Teraz będą cię osądzać, bo jesteś zupełnie odmienny, rozumiecie?
Udamy się teraz do Ozeasza. Czytając Ozeasza, pamiętajmy, że wino jest symbolem krwi. Dlaczego jest symbolem krwi? Dlatego praktycznie wszyscy będą musieli przez to przejść, by przekonać się, czy są winni duchowego cudzołóstwa (bałwochwalstwa) – o to tu generalnie chodzi. Każdy musi przez to przejść, by przekonać się, czy wielbi innych bogów (śpi z innymi facetami). Czy zdajecie sobie sprawę, że mówiąc Monday (poniedziałek), Tuesday (wtorek), Wednesday (środa), Thursday (czwartek), Friday (piątek), Saturday (sobota), wypowiadamy tak naprawdę słowa ślubu? Widzicie, w Izraelu tak nie jest. Oni liczą, pierwszy dzień, drugi dzień, trzeci dzień… Szabat jest jedynym dniem, który ma swoją nazwę. Wypowiadamy słowa ślubu i nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy. Cały czas musimy się skruszać w nadziei, że Prawo (Tora) oświeci nasze umysły i da nam mądrość i rozeznanie, byśmy chodzili w posłuszeństwie Jego przykazaniom. To po to będzie Wielki Ucisk, by nas wyostrzyć i wyciosać.
Niektórzy bracia z tak zwanego Ruchu Świętego Imienia – trochę ich za to podziwiam, ale ich podejście jest ekstremalne, bo zamiast uczyć, czego się dowiedzieli, oskarżają innych, że nie idą ich śladem. Widzicie, o co mi chodzi? Podobnie jak chrześcijańscy bracia albo jak wierzący z Kościoła Katolickiego – są tam ruchy, w których naprawdę starają się szukać – ale wciąż znajdują się pod komfortowym parasolem Kościoła Katolickiego. Jeśli będziemy się krytykować nawzajem, to jak uda nam się ich stamtąd wyciągnąć? Przecież to nie ma sensu. Jeśli znalazłeś i objawiło ci się imię Jahwe, a my nie wiemy, jak je wymawiać, to jeśli wydaje ci się, że to odkryłeś, to chwała Bogu za to, ale nie osądzaj mnie za to, że nie wymawiam go tak jak ty. Bo wiecie co, w tej czy innej kwestii każdy z nas jest winny.
Ozeasz 5:10 mówi: Książęta judzcy postępują jak ci, którzy przesuwają granicę; wyleję na nich swój gniew jak wodę. Jak wodę, można by tam wstawić gorzką wodę. Ciekawe jest to, że Paweł mówi o tym rozdziale Ozeasza w Rzymian 11 i Efezjan 2. Daleko, ci ludzie są daleko, chodzi o powracające Północne Królestwo. Jaszua dwa razy powiedział coś takiego: przyszedłem tylko po zagubione owce z Domu Izraela. Swoim uczniom przykazał: nie idźcie na drogę do pogan, do gojim, wpierw idźcie do zagubionych dzieci, do zagubionych owiec Domu Izraela. Czy wiecie, że gdyby Jaszua nie powiedział tych słów w ten sposób, to nie byłby Mesjaszem? Ponieważ przyszedł On przywrócić (odnowić) przymierze, które Północne Królestwo zerwało. W Jeremiaszu 3:8 mamy przedstawiony list rozwodowy. Wiem, że przekazuję wam mnóstwo informacji, ale widzicie, jak wiele rzeczy nie dostrzegaliśmy, jaki mieliśmy problem? Przez cały czas karmiono nas tylko małymi łyżeczkami, kropelkami mleka, mówiąc, że to jedzenie. Aż pojawiają się tacy zapaleńcy, jak my, mówiąc, wracajmy do Pisma. Chcę wam to przeczytać w kontekście, byście to dostrzegli, bo przecież Pismo mówi samo za się. Posłuchajcie tego, Jeremiasz 3:7-10 W czasach króla Jozjasza rzekł Pan do mnie: Czy widziałeś, co uczyniła odstępna żona, Izrael? Chodziła na każdą wysoką górę i pod każde zielone drzewo i tam oddawała się nierządowi. Nawet wtedy jeszcze myślałem, że gdy uczyniła to wszystko, powróci do mnie, lecz nie powróciła. I widziała to niewierna jej siostra – Juda. Widziała także, że Ja właśnie z powodu wszystkich cudzołóstw odrzuciłem odstępną żonę, Izraela, i dałem jej list rozwodowy. Jednak jej siostra, niewierna Juda, nie ulękła się, lecz poszła i także oddawała się nierządowi; przez bezwstydny swój nierząd zbezcześciła ziemię, cudzołożyła z kamieniem i drewnem. Mimo to wszystko niewierna jej siostra, Juda, nie powróciła do mnie ze szczerego serca, lecz obłudnie – mówi Pan.
Mamy tu karę. Widzicie, Juda uczyniła dokładnie to samo, uczyniła te same rzeczy. Wyjątek jest taki, że Bóg obiecał Dawidowi i Salomonowi, że zawsze będą mieć jakiegoś potomka. A On nie może złamać obietnicy. Nie wręczył Judzie, Południowemu Królestwu, listu rozwodowego, gdyż obiecał Dawidowi, że na wieki będzie utrwalony. Jednak Północnemu Królestwu wręczył list rozwodowy. Innymi słowy, mówi coś takiego: tak wyglądała sprawa, chcę, byście się nad tym zastanowili, chcę, byście do mnie wrócili. A co ona (Juda) robi? Odwraca się i wraca do nierządu. Zamiast się skruszyć i nawrócić, zamiast się pojednać z Mesjaszem, pojednać z Bogiem Izraela, ona wraca i dalej się bawi w nierząd ze wszystkimi bogami dookoła. Księga Ozeasza jest doskonałą paralelą do przestudiowania wraz z tym nauczaniem. Naprawdę polecam wam gorąco przestudiowanie Księgi Ozeasza. Przeczytajcie Księgę Ozeasza, wysłuchajcie tego nauczania, a wiele wam to pomoże. Posłuchajcie teraz Jeremiasza, ale zerknijcie też do odnośnika w 5 Mojżeszowej 24:1-5. Jeremiasz 3:1 Następnie usłyszałem: Gdy mąż odprawi swą żonę, a ta od niego odejdzie i zostanie żoną innego, to czy może on jeszcze do niej powrócić? Czy ta ziemia nie byłaby przez to zupełnie zbezczeszczona? (zobacz 5 Mojżeszową 24:1-4). A ty, choć uprawiałaś nierząd z wieloma kochankami, powróć do Mnie – oświadcza PAN. Chwila! Jeśli w 5 Mojżeszowej 24 mówi, że tak nie może się wydarzyć, czy w takim razie kłamie tutaj? Pamiętacie, na Górze Synaj dał przykazanie, że jeśli żona odejdzie, to nie może ponownie wrócić, bo spała z kim innym. Nie może wrócić. A tu Bóg mówi, wróć do Mnie. I czytamy dalej: Podnieś oczy na wzgórza i zobacz: Gdzie nie uprawiałaś nierządu? Czekałaś na swych kochanków przy drogach jak Arab na pustyni! I tak zbezcześciłaś tę ziemię swoim nierządem i niegodziwością. Dlatego ustały deszcze jesienne i nie było deszczów wiosennych. Ty jednak masz czoło kobiety nierządnej i nie chcesz się ukorzyć. Za to znów zawołałaś do Mnie: Ojcze mój! Ty jesteś przyjacielem z mojej młodości! Czy wiecznie będziesz się gniewał? Czy nigdy nie dasz się przejednać? Tak właśnie powiedziałaś – i czynisz zło, ile tylko możesz! Prorok mówi coś takiego: znasz Słowo Pana, wysłuchałaś go, ale byłaś nieposłuszna, popełniłaś cudzołóstwo, dlatego wręczę ci list rozwodowy. Jaszua przyszedł odnowić, przywrócić to przymierze z ludem Izraela, które Północne Królestwo złamało.
A teraz Jeremiasz 25:15-17 tak mówi: Oto co powiedział do mnie PAN, Bóg Izraela: Weź z mojej ręki ten kielich napełniony winem gniewu. Napój nim wszystkie narody, do których sam cię wysyłam. Niech piją i niech się zataczają! Niech szaleją przed mieczem, który Ja między nie poślę. Dla mnie to brzmi jak Wielki Ucisk. Werset 17: Wziąłem więc kielich z ręki PANA i napoiłem wszystkie narody, do których mnie PAN posłał. Rzecz interesująca. Kogo posłał Pan? Mesjasza. Mamy więc interesującą rozmowę w Jeremiaszu. Ktoś weźmie kubek (kielich) z czyjejś ręki i napoi nim cały świat. A kto będzie sądził, kto jest Arcykapłanem? Jaszua. W 5 Mojżeszowej też najwyższy kapłan daje kobiecie kielich. Zatem Jaszua jest nie tylko oblubieńcem, ale też Arcykapłanem. Zatem to On da ci gorzkie wody do picia, by się okazało, czy jesteś winny, czy nie. Czy też może się ukorzysz? A jeśli jesteś winny, jeśli jesteś uparty i jesteś twardego karku, to po wypiciu umrzesz. W Objawieniu mamy powiedziane, że wielu ludzi umrze. Jeremiasz 25 daje nam szerszy pogląd na to, co się tam dzieje.
Czytając niektóre fragmenty w Torze, u Proroków, na przykład czytając Psalm 75:9, zobaczymy, że mowa w nich jest o kielichach.
Joba 21:20 Oglądają oczy jego nieszczęście swoje, a z popędliwości Wszechmocnego pić będzie.
Psalm 75:9 W rękach PANA jest kielich! I wino spienione od przypraw, On je nalewa, owszem – do samego dna wypiją je wszyscy bezbożni tej ziemi.
Izajasz 51:17 Obudź się! Obudź się! Powstań, Jerozolimo, która piłaś podany przez PANA kubek z Jego wzburzeniem, wysączyłaś do dna kielich pełen odurzającego napoju!
Izajasz 51:22 Tak mówi twój Bóg, PAN, Bóg, który prowadzi sprawę swego ludu: Oto zabieram z twej ręki kubek z odurzającym napojem, kielich pełen mojego wzburzenia, już więcej nie będziesz z niego pić!
Chwila, chwila! Przeczytam raz jeszcze ten werset. Kto zabiera ten kielich z rąk ludu? To tu na przykład widać Mesjasza, On jest wszędzie u Proroków. Tu jest tak powiedziane: Tak mówi twój Bóg i twój PAN. Jeśli otworzycie swoje Biblie, to tak jest tam napisane. Ten, który mówi, jest Panem – który prowadzi sprawę swego ludu. Widzicie to? Ja wziąłem z twoich rąk, z rąk Izraela kubek z odurzającym napojem, kielich pełen mojego wzburzenia, już więcej nie będziesz z niego pić. Chwila, chwila! Czy to Bóg bierze na siebie karę śmierci? Widzicie teraz, dlaczego Jaszua powiedział, jeśli to możliwe, to weź ten kielich ode mnie? To cała puenta. Każdy ma szansę z niego pić, musisz wybrać, czy chcesz pić, czy nie. 1 Koryntian 10:21 mówi: Nie możecie pić kielicha Pańskiego i kielicha demonów; nie możecie być uczestnikami stołu Pańskiego i stołu demonów. Wiecie, o czym mówi? O Pesach, o Passze. Pascha jest tematem tego wersetu. Paweł stara się uczyć pogan, że nie można tak czynić, brać udział w Passze, a potem święcić niedzielę i udawać się do świątyń greckiej mitologii. Nie możemy tak czynić. Dziś mamy taką chwilową modę, kościoły na przykład organizują kolację sederową. Nie zrozumcie mnie źle – fajnie, ale problem jest taki, że biorąc udział w kolacji sederowej, nie zdają sobie sprawy, że wchodzą w przymierze z Bogiem Izraela, składają przysięgę małżeńską wobec Niego, po czym odwracają się, idą i mówią, że niedziela jest dniem, jaki wybrał Pan. To nie ma żadnego sensu. Dostrzegacie tę kontrowersję? Robią te rzeczy z nieświadomości. Dziękujmy Bogu za to, że nie nie sądzi cię za rzeczy, których nie wiesz, On patrzy na serce.
Jan 19:29-30 A stało tam naczynie pełne octu; włożywszy więc na pręt hizopu (znów hizop jak w 4 Mojżeszowej 19) gąbkę nasiąkniętą octem, podali mu do ust. A gdy Jaszua skosztował octu, rzekł: Wykonało się! I skłoniwszy głowę, oddał ducha.
Mateusz 27:45-50 A od szóstej godziny do godziny dziewiątej ciemność zaległa całą ziemię. A około dziewiątej godziny zawołał Jaszua donośnym głosem: Eli, Eli, lama sabachtani! Co znaczy: Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił? – Tu to trzeba zrozumieć. Jest to pewien sposób nauczania, ktoś cytuje pewien werset, a ludzie recytowali cały fragment, cały rozdział. Cytuje On Psalm mesjanistyczny. – Niektórzy zaś z tych, co tam stali, usłyszawszy to, mówili: Ten Eliasza woła. I zaraz pobiegł jeden z nich, wziął gąbkę, napełnił octem, włożył na trzcinę i dał mu pić. A inni mówili: Poczekaj, zobaczymy, czy Eliasz przyjdzie, aby go wyratować. Ale Jaszua znowu zawołał donośnym głosem i oddał ducha.
Marek 15:36 I przybiegł jeden, napełnił gąbkę octem, włożył ją na trzcinę i dał mu pić, mówiąc: Poczekajcie, zobaczymy, czy przyjdzie Eliasz, aby go zdjąć.
Te same wersety, co? Czy wiecie, że gdyby Jaszua nie miał udziału w tych gorzkich wodach, to nie byłby Mesjaszem? Przyjął On karę śmierci za Dom Izraela. Jedyną możliwością, by mógł On ponownie przyjąć Izraela, to umrzeć i powstać jako nowy człowiek. On zmartwychwstał! Jaszua wziął na siebie karę cudzołożnej żony, Izraela, przyszedł na ziemię i umarł, gdyż Izajasz 51:22 mówi, że to On wziął ten kielich, by ludzie nie musieli go pić. On to zrobił. Poczekajcie… bracia chrześcijanie wierzą w Mesjasza, ale w tym samym czasie łamią przykazania, jakie Mesjasz przyszedł odnowić i przywrócić. Jak to możliwe, że przyszedł On, by umrzeć, by przyjąć karę cudzołożnej żony, a gdy my przyjmujemy Mesjasza, to wracamy do tego samego wzorca, do tego, co uczynili synowie Izraela przy Górze Synaj? Widzicie, jakie to ważne? Musimy spojrzeć na słowa Jaszua, na to, czy chciał pić, czy nie.
Mateusz 20:22 A Jaszua, odpowiadając, rzekł: Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja pić będę i być ochrzczeni chrztem, jakim będę ochrzczony? Mówią mu: Możemy. Nie sądzę, ponieważ Jaszua przyszedł, gdyż to oni złamali przymierze, oni okazali się winni. Gdyby więc Jaszua nie powiedział, przyszedłem tylko do zagubionych owiec Izraela i gdyby nie poszedł i nie zwiastował ewangelii w Galilei, to nie byłby Mesjaszem.
Jest takie nauczanie, teoria na temat brakujących 18 lat Mesjasza, od 13 roku do 30. Oglądałem to DVD, ale natychmiast wiedziałem, że się mylą. Za to wielu wierzących może sądzić, że tak jest. Problemem jest to, że Jaszua powiedział, iż przyszedł TYLKO po zagubione owce z Domu Izraela. Jak więc może udawać się do Indii i głosić tam przez 18 lat, jeśli jego jedynym celem było przywrócenie Ojcu Izraela? Nie mógł udać się najpierw do pogan. Pamiętacie 70 uczniów, których wysłał dwójkami? To wydarzyło się dopiero po zmartwychwstaniu. Czy zdajecie sobie sprawę, że gdyby wybrał tych 70 i kazał im iść do pogan, zanim poszliby do Domu Izraela, zanim umarł i powstał z martwych, że byłoby to nie po kolei, nie w porządku? Zobaczmy do Łukasza 9:10, to było po zmartwychwstaniu i po przywróceniu przymierza, po Pesach, po Passze. Teraz dopiero mówi 70, gdyż 70 oznacza pogan, cały świat, idźcie dwójkami, dwóch świadków, Dom Izraela i Dom Judy, idźcie teraz, by ich zdobywać, ponieważ wymieszali się oni ze światem i każdy potrzebuje usłyszeć ewangelię. A kto jest Mój, usłyszy Mój głos, gdyż jestem Pasterzem, i nawróci się do Mnie. Czy ma to sens? Jest to proste nauczanie, jeśli usłyszy się całą historię. A my żyjemy tak, wierzę w Mesjasza, ale będę łamał wszystkie przykazania, o jakich Bóg mówi, i wciąż będę pochwycony. Przecież to nie ma żadnego sensu. Jaszua przyszedł przywrócić przymierze z Izraelem, ze Swoim ludem, ja to wszystko przyjmuję, ale będę robił, co chcę, ponieważ żyję pod łaską. To też nie ma sensu.
Mateusz 26:42 mówi: Znowu po raz drugi odszedł i modlił się, mówiąc: Ojcze mój, jeśli nie może mnie ten kielich minąć, żebym go pił, niech się stanie wola twoja.
Marek 14:36 I mówił: Abba, Ojcze! Ty wszystko możesz, oddal ten kielich ode mnie; wszakże nie co Ja chcę, ale co Ty.
Jan 18:11 – posłuchacie tego – Na to rzekł Jezus do Piotra: Włóż miecz swój do pochwy; czy nie mam pić kielicha, który mi dał Ojciec?
Podsumowując, widzimy zatem, że kielich (kubek), o jakim mówił Jaszua, to gorzkie wody. Jaszua wziął na Siebie karę Izraela, cudzołożnej żony i umarł w jej miejsce. To dlatego Paweł, apostoł mówi, że jest On głową i że był gotów za nas umrzeć, ponieważ wszyscy jesteśmy winni i odeszliśmy od Przymierza, a On za nas przyjął karę śmierci.
Przeczytam wam teraz 5 Mojżeszową 24, gdzie znajduje się przykazanie dotyczące męża, który rozwodzi się z żoną. A wy, jeśli chcecie poznać Bożą miłość i to, jak naprawdę się o nas troszczy, to przestudiujcie to nauczanie i powróćcie do Pisma, wtedy zrozumiecie, o co tak naprawdę chodzi w łasce. Widzicie, łaska nic nie znaczy, dopóki nie zrozumiecie, kto za was cierpiał, byście wy mogli tę łaskę przyjąć. Czyż nie tak? Do tego momentu łaska nic nie znaczy. Przyjmujemy ją za coś oczywistego, dopóki nie poznasz ceny, jaka została zapłacona, byś mógł tę łaskę przyjąć. W USA mamy wolność i możemy robić, co chcemy. Jeśli zrobisz coś głupiego, ludzie zaczynają cię pytać, czy masz coś przeciwko USA. Ktoś w końcu przypomni ci, hej, nasi ludzie walczyli w Wietnamie, w obu Wojnach Światowych, mieliśmy Rewolucję, Irak. Cieszysz się tą wolnością, bo niektórzy ludzie poświęcili za to swoje życie. Tak samo dzieje się i tutaj. Bóg, w Swej litości, w Swej łasce dał nam Swe przykazanie. Mówi tak – 5 Mojżeszowa 24:1-4 – Jeżeli ktoś pojmie kobietę za żonę, a potem zdarzy się, że ona nie znajdzie upodobania w jego oczach, gdyż on odkrył w niej coś odrażającego, to wypisze jej list rozwodowy, wręczy jej go i odprawi ją ze swego domu (dokładnie to stało się w Jeremiaszu 38). Jeżeli ona odejdzie z jego domu i wyjdzie za mąż za innego, a także ten drugi mąż znienawidzi ją i również wypisze jej list rozwodowy, wręczy jej go i odprawi ją ze swego domu, albo też, jeżeli ten drugi mąż, który ją pojął za żonę, umrze, to ten pierwszy jej mąż, który ją odprawił, nie będzie mógł ponownie pojąć jej za żonę, skoro została ona przezeń uznana za nieczystą, gdyż jest to obrzydliwością przed Panem. Nie sprowadzaj więc grzechu na ziemię, którą Pan, Bóg twój, daje ci w posiadanie.
Mamy problem! Powinniśmy umrzeć bez żadnej litości. I jeśli teraz Izajasz 51 mówi, że to On weźmie ten kielich, to jest dopiero miłość! Chcesz wiedzieć, jak traktować swą żonę, przyjrzyj się Jaszua i Bożej miłości względem nas.
W 1 Mojżeszowej 15 wydarzyło się coś interesującego – Przymierze z Abrahamem – poćwiartowane zwierzęta; pięcioro zwierząt, jakie poćwiartował Abraham. I wiecie co? Abraham nie przeszedł między nimi. Tylko sam Bóg przeszedł między nimi. Ze względu na Swoje imię przeszedł między nimi. Jeśli więc widzicie w Biblii ‘ze względu na Moje imię’, to oznacza to, że tylko Bóg musi być wierny i dotrzymać Swojej obietnicy. Abraham nie ma nic do tego. Nawet jeśli Abraham złamałby to przymierze, jeśli jego potomkowie złamaliby to przymierze, to zgadnijcie, tylko Bóg musiałby umrzeć, by przywrócić to przymierze, gdyż taka właśnie była kara za złamanie przymierza. Dostrzegacie teraz spójność tego wszystkiego? Jest to ekscytujące, gdyż teraz wiemy, co znaczy prawdziwa Boża miłość. To, że nasz Mesjasz wziął na siebie karę za mój grzech i zapłacił za to na krzyżu. Jeśli więc nie wypiłby gorzkiej wody – pamiętacie gąbkę, hizop, kwaśne wino? I zaraz po tym zmarł.
To stąd wiemy, że On jest moją ofiarą czerwonej jałówki. To stąd wiemy, że to On jest tym z 4 Mojżeszowej 5. Rozdział o gorzkiej wodzie, jaką musiał pić. Skoro On wykonał swe zadanie, a to przecież my się sprzeniewierzyliśmy, to teraz nasza kolej, by wypić gorzkie wody. On swoje zrobił. Rozumiecie teraz, dlaczego my wszyscy musimy przejść przez Wielki Ucisk? Ponieważ jeśli On przyjął karę, a my wciąż grzeszymy, to w czym jesteśmy od nich lepsi? Nic się nie różnimy.
Nie wiem, czy słyszeliście kiedykolwiek o tym w tej formie. Jest to trochę inne podejście, bo wracamy do Tory. Ale widzicie, że przeszliśmy od 1 Mojżeszowej 15 przez całą Księgę, aż do Objawienia. Jeśli więc ktoś mówi, że jesteśmy lepsi i zostaniemy pochwyceni, to zastanówcie się dwa razy i spójrzcie do Biblii. Jeśli wierzycie w pochwycenie przed Wielkim Uciskiem, co jeśli pochwycenie się nie wydarzy się wtedy, kiedy się tego spodziewacie? Ja wolę czekać do samego końca, a jeśli zostanę zabrany wcześniej, to chwała Panu. Nie zamierzam jednak liczyć na coś, o czym Biblia mi w ogóle nie wspomina. Amen.
Mam nadzieję, że podobało wam się to nauczanie. Jeśli macie jakieś pytania i komentarze, pozytywne lub negatywne, to piszcie do mnie emaila na wisdomintorah@yahoo.com
Jeśli przy studiowaniu tego nauczania odkryliście, że coś jest nie tak, że powiedziałem coś nie tak i że chcecie to poprawić, proszę o konstruktywną krytykę, napiszcie emaila, a w następnym nauczaniu to poprawię.
Niech was Bóg błogosławi. Szalom.
tłumaczenie – Bogusław Kluz
Plik pdf – Gorzkie-Wody-Wielki-Ucisk-Kościoła.pdf